„klata, plecy barki, od tego są ciężarki…”
Zastanówmy się, jakie są powody, dla których coraz więcej osób decyduje się na odwiedzanie fitness klubów. Czy każdego sprowadzają te same potrzeby? A może wręcz przeciwnie - ile osób tyle pomysłów? Postaramy się wymienić te najczęstsze.
• Po pierwsze – lepsze samopoczucie – któż z nas nie chce się czuć dobrze? Wzrost poziomu endorfin po treningu, bez wątpienia poprawi nastrój na kilka godzin. Endorfiny to tzw. hormony szczęścia, powodują lepsze samopoczucie i zmniejszają odczuwanie bólu. Sprawiają, że po wysiłku na twarzy zagości uśmiech. Poczucie zadowolenia z siebie, zapewne spotęguje satysfakcja z dobrze wykonanego treningu.
• Zdrowie – czy jest coś ważniejszego? Tylko będąc zdrowym, możemy realizować nie tylko cele treningowe, ale także zawodowe, życiowe i rodzinne. Coraz więcej ludzi rozumie, że na to by być sprawnym na emeryturze, trzeba pracować już za młodych lat. Zdrowie jest czynnikiem pozwalającym, cieszyć się życiem i korzystać z niego w pełni. Myślę, że śmiało można rzec, że to najważniejszy i najlepszy powód, by rozpocząć przygodę ze sportem. Idealnie wpisuje się to w filozofię Calypso Fitness. Za główny cel stawiamy sobie propagowanie zdrowego stylu życia. Chcemy aby nasza oferta była zróżnicowana i dostępna dla każdego.
• Wygląd – czyż nie chcemy być piękni i młodzi? Naturalnym jest fakt, że chcemy się podobać. Media kreują wizerunek piękna, przedstawiając postacie niemalże wyjęte z komiksów o superbohaterah. Część odbiorców zrobi wszystko, by choć trochę zbliżyć się do tak przedstawianych ideałów. Pozostali chcą po prostu mieć zdrową, wysportowaną sylwetkę, by dobrze czuć się we własnym ciele. Takie zdrowe podejście, jest coraz bardziej widoczne i zaczyna dominować wśród ćwiczących.
• Moda – jeśli gwiazdy, celebryci, osoby znane z telewizji i internetu ćwiczą, i zachęcają do aktywności, to czemu i ja nie miałbym tego robić? Modne jest ćwiczenie, diety, kolekcje odzieży sportowej, suplementacja. Wiele osób odbiera przynależność do fitness klubu, jako swego rodzaju prestiż, przychodzi na treningi, by się pokazać, lansować.
• Wpływ otoczenia – skoro koledzy z pracy ćwiczą, członkowie rodziny dbają o formę, to chyba czas najwyższy bym i ja wziął się za siebie. Środowisko w jakim się obracamy, zawsze ma na nas wpływ. Jesteśmy istotami społecznymi, tworzymy grupy, rodziny, subkultury. Nie dziwi zatem fakt, iż do fitness klubów przychodzi się z grupą znajomych, by wspólnie spędzić czas, budować i wzmacniać więzi.
• Nawiązywanie znajomości – każdy czuje się dobrze wśród osób o podobnych zainteresowaniach. Jeśli dbam o ciało, lubię dać sobie wycisk, to chcę przebywać z osobami, które lubią to co ja. Dzięki temu czujemy się swobodnie, mamy wspólne tematy do rozmów i możemy łatwo poznać nowe osoby. Do fitness klubów, często przychodzą także osoby samotne, które poza oczywistymi korzyściami płynącymi z treningów, chcą po prostu spędzić czas wśród ludzi. Przecież nikt nie chce być sam, każdy chce uczestniczyć w życiu społecznym. Dobrze obrazuje to hierarchia potrzeb Maslowa, najczęściej przedstawiana w formie piramidy. Jako najważniejsze pokazuje potrzeby fizjologiczne. Druga w kolejności jest potrzeba bezpieczeństwa. Gdy te najważniejsze są zaspokojone, dążymy do zaspokojenia potrzeby przynależności, potem szacunku i uznania, aż w końcu samorealizacji. Trzy ostatnie niejednokrotnie stanowią asumpt do nabycia karnetu w klubie fitness.
• Zmiana stylu życia – 10 lat za biurkiem? A może całe życie przed telewizorem? I nagle przychodzi oświecenie. Często przychodzi jednak dopiero, gdy pojawi się poważny problem z nadwagą, bądź zdrowiem. Ale jak to się mówi: lepiej późno niż wcale. Przygodę z treningiem może zacząć każdy. Jeszcze nie tak dawno, jeśli ktoś nie był zawodowym sportowcem, raczej nie brał się za aktywność fizyczną. Po pierwsze dlatego, że dostępność miejsc sprzyjających treningowi była znacznie mniejsza niż teraz, a po drugie dlatego, że było to uważane za coś nienormalnego, stratę czasu.
Na szczęście, dziś tendencja ta wyraźnie się odwraca. Dostępność klubów fitness jest coraz większa, coraz więcej osób chce z nich korzystać. Calypso Fitness także otwiera kluby w nowych lokalizacjach. Bodźców sprowadzających ludzi do klubów fitness jest znacznie więcej: wzrost poczucia własnej wartości, walka z kompleksami, chęć uczenia się, większa świadomość, walka z własnymi słabościami i pewnie wiele innych, o których nie wspomniałem.
Każdym z nas mogą kierować inne motywy, uzasadniające godziny spędzone w klubie fitness. Różni ludzie, różne potrzeby, a co za tym idzie także różne cele treningowe. Każdy argument przemawiający za tym, by poświęcić tych kilka godzin w tygodniu na trening jest dobry. Jeśli dzięki temu, że jest to modne, bądź namówili Cię znajomi, pojawisz się w klubie i zrobisz dla swojego ciała coś dobrego, to fantastycznie. Jeśli chcesz poznać lepszą stronę siebie, walczyć ze swoimi słabościami lub pozbyć się kompleksów, a przy okazji zrobisz coś dla zdrowia, to wspaniale. Nieważne zatem co sprawia, że ćwiczysz, ważne że to robisz dla siebie.